Jak spakować się tylko w bagaż podręczny na 2 miesiące podróży?

Podczas planowania naszej podróży na Karaiby, znaleźliśmy naprawdę tanie bilety lotnicze z Paryża na zarówno Gwadelupę jak i Martynikę. Ale podróżowanie z tanimi liniami lotniczymi oznacza, że musisz zapłacić za wszelkie dodatkowe usługi.

W naszej sytuacji, bagaż rejestrowany kosztował drugie tyle, co pojedynczy bilet w jedną stronę. Zdecydowanie za dużo. Więc postanowiliśmy polecieć w dwumiesięczną podróż na Karaiby pakując się tylko w bagaż podręczny.

Przeczytaj więcej: Gwadelupa – kompletny i praktyczny przewodnik.

Tylko z bagażem podręcznym: zalety lekkiego podróżowania

Podróżowanie z minimalnym bagażem ma mnóstwo zalet. Jeśli raz tego spróbujesz, na pewno Ci się spodoba.

Oczywiście powodzenie tej metody zależy od celu Twojej podróży. Zdecydowanie trudniejsze jest spakowanie się w bagaż podręczny odwiedzając Norwegię zimą. Ogromny wpływ ma również styl Twojego podróżowania. Kemping w dziczy wymaga po prostu więcej sprzętu niż kilka tygodni spędzonych w centrum miasta.

Ale przyjrzyjmy się najważniejszym zaletom:

• Najbardziej oczywista: oszczędzasz pieniądze na dodatkowych usługach linii lotniczych.
• Bagaż podręczny jest łatwiejszy w transporcie. Jeśli nie jesteś na wakacjach all inclusive i jeśli nie bierzesz prywatnej taksówki z lotniska, zdecydowanie łatwiejsze będzie przemieszczanie się z małym plecakiem niż z wielką walizką.
• Oszczędzasz swój czas na lotnisku, ponieważ nie musisz czekać w kolejce do odprawy bagażu przed lotem, ani czekać na swój bagaż po wylądowaniu.
• Każdego ranka spędzisz mniej czasu myśląc w co się ubrać. Mniej ubrań oznacza mniejszy wybór, ale uczyni Twoje życie łatwiejszym.
• Po kilku wyprawach jedynie z bagażem podręcznym, staniesz się mistrzem w jego pakowaniu. To oznacza, że z każdą następną wyprawą będziesz mniej zestresowany tym, co ze sobą wziąć.
• Pakowanie na koniec wyjazdu będzie zdecydowanie szybszym procesem niż przy wielkiej walizce. Po prostu oszczędzasz czas.
• Twoje umiejętności organizacyjne rozwiną się. To będzie miało wpływ również na inne zadania dnia codziennego.
  

Wady takiego sposobu podróżowania

Nawet jeśli zalet minimalistycznego podróżowania jest więcej, to ciągle możemy znaleźć jakieś negatywy tego sposobu.

• To co boli mnie najbardziej: masz ograniczoną przestrzeń na pamiątki. Piękne, lokalne rękodzieło, pyszne smakołyki, śliczna sukienka z świetnego materiału – musisz wybierać mądrze, bo Twój plecak najpewniej nie ma jednak drugiego dna.
• Większość linii lotniczych ma ścisłe przepisy dotyczące wagi bagażu podręcznego. Nawet jeśli coś zmieściło się do Twojego plecaka, nie oznacza to, że waga będzie w porządku. Zwykle linie lotnicze nie ważą bagażu podręcznego, czasami jednak im się zdarza. Osobiście, zawsze trochę się stresuję, gdy wiem, że jestem na granicy limitu.
• Bagaż podręczny jest idealny na krótkie wycieczki do miasta czy nawet dłuższe wyprawy w ciepłe klimaty, ale tylko, jeśli masz zapewnione odpowiednie zakwaterowanie. Jeśli zamierzasz wyruszyć na kemping, zwyczajnie może zabraknąć Ci miejsca na potrzebny sprzęt.
• Zawartość bagażu podręcznego ma niestety swoje ograniczenia na lotniskowych bramkach bezpieczeństwa. Nie możesz przez nie przenieść noża kuchennego (często użytecznego, gdy chcesz przygotować sobie prowiant na całodzienną wyprawę), kuchenki gazowej, ani większej ilości płynów.
  

Jak stać się minimalistycznym podróżnikiem?

Problem podróżowania z minimalnym wyposażeniem wcale nie obraca się wokół przestrzeni. Uwierz mi, w małym plecaku zmieścisz wszystko, czego będziesz potrzebować przez kilka miesięcy na Karaibach.

Jedyny problem jest w naszych głowach. Aby stać się podróżnikiem-minimalistą musisz zmienić swój sposób myślenia o stylu życia. Ale nie martw się, to wcale nie jest aż tak trudne, jak mogłoby się wydawać.

Sztuczką jest zadanie sobie odpowiednich pytań i odpowiedzenie na nie szczerze i rozsądnie.

• Naprawdę potrzebujesz tej lokówki? Może jednak Twoje włosy też zasługują na wakacje?

• Czy jedna koszulka na każdy dzień naprawdę jest tak potrzebna? Daj spokój, przecież wcale nie pobrudzą się tak okropnie, z resztą w każdym hotelu jest pralka.

• Naprawdę nie przeżyjesz kilku tygodni bez wysokich obcasów? Może lepiej wziąć by jednak jedną parę butów, która nada się zaledwo na miejski wieczór w sukience, jak i na wspinanie się na wulkan?

Możesz pomyśleć, że to trochę szalone, ale jeśli mocniej się nad tym zastanowisz, to jednak nabierze to sensu. Po prostu zadaj sobie pytanie: „serio, nie przetrwam bez tej jednej rzeczy?”

Moja lista pakowania bagażu podręcznego na dwa miesiące na Karaibach

Poniżej możesz podejrzeć listę rzeczy, które zabrałam ze sobą na Karaiby. Wszystkie z nich znalazły dla siebie miejsce w moim plecaku CabinZero, który został zaprojektowany właśnie do tego, aby służyć za bagaż podręczny. Tak właściwie, to zabierałam ten plecak na wszystkie z moich ostatnich podróży i mogę powiedzieć, że naprawdę dobrze się spisywał. Tutaj możesz przeczytać moją kompletną opinię na jego temat, ze wszystkimi plusami i minusami.

Zastanawiasz się, jak mogłam sobie pozwolić na dwa miesiące na Karaibach? Rzuć okiem na moich 15 sposobów na oszczędzanie pieniedzy na podróż.

Podróż rozpoczęła się w październiku w Paryżu, a zakończy się w grudniu, w tym samym mieście. To tłumaczy swetry.

Ubrania

• Kurtka wodoodporna – wolę płaszcze, jednak ta kurtka jest zdecydowanie lżejsza i łatwiejsza w transporcie
• 2 x swetry
• 3 x sukienki
• 1 x poncho – idealne do noszenia w domu i na plaży (więc nie chodzi o wełnianą wersję)
• 1 x jeansy
• 1 x długie, lniane spodnie
• 1 x krótkie spodenki
• 7 x bluzek
• 1 x krótka piżama
• 2 x stroje kąpielowe
• 2 x staniki
• 7 x majtki
• 5 x par skarpetek
• 1 x para każdego rodzaju: sandały / buty trekkingowe / buty żeglarskie (Absolutnie pokochałam buty Sperry Top-Sider! Są dość eleganckie w mieście i bezpieczne na szlaku po śliskich kamieniach)
  

Elektronika

• Laptop (razem z etui dla dodatkowej ochrony)
• Smartfon
• Ładowarka do komputera
• Ładowarka do telefonu
• Mysz komputerowa
• Dysk zewnętrzny
• Powerbank
• Karta SSD
• Dodatkowy kabel USB – mikro USB
• Tablet rysunkowy
• Selfie stick

Najważniejsze

• Portfel z lokalną gotówką
• Karty bankowe
• Dowód osobisty
• Paszport
• Bilety lotnicze / na prom
• Karta EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego)
• Ubezpieczenie podróżne

Inne użyteczne wyposażenie

• Plecak – rzecz najważniejsza – ja podróżowałam z Cabin Zero 44l
• Kosmetyczka – sprawdź jak spakować swoją kosmetyczkę zero waste w kolejną podróż
• Okulary przeciwsłoneczne
• Okulary do nurkowania
• Butelka na wodę z filtrem (świetna w podróży – możesz ją napełnić nawet w publicznej toalecie, gdy jesteś w rozwiniętym kraju – oszczędza zarówno środowisko jak i Twoje pieniądze)
• Wielorazowe sztućce – moje wykonane są z twardego plastiku, więc bez problemu przechodzą przez bramki bezpieczeństwa na lotnisku
• Składane silikonowe pudełko – razem ze sztućcami tworzy świetny zestaw, dzięki któremu możesz zabierać domowe jedzenie na całodniowe wycieczki
• Mniejsza torba na co dzień (ostatecznie, skórzana torba ze zdjęcia została zamieniona na worek na plecy wykonany z grubej bawełny – był mniejszy i lżejszy)
• Lniane / bawełniane torby na zakupy
• Mały ręcznik
• Długopis i notes
  

Ciągle zbyt wiele?

Po pierwszym miesiącu na Karaibach mogę już stwierdzić… że znowu spakowałam zbyt wiele rzeczy. Naprawdę, dwie z bluzek nosiłam tylko jeden raz. Jeden sweter najprawdopodobniej jednak by wystarczył w Paryżu. A tablet rysunkowy – cóż, myślałam, że będę go jednak używać, ale zwyczajnie nie mam na to czasu.

Zobaczmy jednak co wydarzy się w Paryżu zimą. Może jednak zmienię zdanie o swetrach. Nowe doświadczenie zdobyte.

Możesz podzielić się tym postem z przyjaciółmi często podróżującymi do ciepłych krajów. Może znajdą w nim trochę wskazówek. I mam nadzieję, że dla Ciebie również będą one wartościowe!

Aktualizacja po podróży

Po dwóch miesiącach spędzonych na Karaibach, zrewidowałam moją listę pakowania. Spakowanie się tylko w bagaż podręczny było świetnym pomysłem, ale teraz zrobiłabym to nawet lepiej. Poniżej znajdziesz przedmioty, które następnym razem zostawię w domu:

• 3 koszulki – jestem całkiem przekonana, że 4 w zupełności wystarczą następnym razem
• 1 stanik – cóż, noszenie sukienek, które zabrałam nie wymagało noszenia stanika, więc przez większość czasu ta bielizna leżała w plecaku
• Tablek rysunkowy – niestety nie miałam czasu na używanie go; następnym razem nie będę się już oszukiwać

Co do swetrów: zima w Paryżu była tak mroźna, że nosiłam oba każdego dnia. Więc wzięcie ich było dobrą decyzją.

Masz ochotę dodać coś do tej listy? Jak wygląda Twój proces pakowania się tylko w bagaż podręczny?

Podobało Ci się? Przypnij!

Informacja: Ten post zawiera kilka linków afiliacyjnych. To znaczy, że jeśli klikniesz na nie, lub kupisz coś przy ich użyciu, to otrzymam z tego niewielką prowizję. Ale nie martw się, nie będzie Cię to nic kosztowało, a w niektórych przypadkach otrzymasz nawet zniżkę! A ja ciągle będę mogła gonić swoje marzenia. Więc dziękuję Ci!