Podczas spędzania całego miesiąca na Gwadelupie pracowaliśmy, odpoczywaliśmy i zwiedzaliśmy. Transport publiczny na wyspie jest nieco skomplikowany, więc nie byliśmy w stanie dotrzeć wszędzie autobusem. I wciąż byliśmy jeszcze zbyt nieśmiali (i troszkę głupiutcy), żeby spróbować złapać autostopa. Dlatego zdecydowaliśmy się na wynajem samochodu na Gwadelupie.
Zachodnia strona wyspy – Basse-Terre – skrywała takie cudowne lokalizacje, że nie mogliśmy się poddać. Dzięki wynajmowi samochodu na Gwadelupie mogliśmy zobaczyć wszystkie te niesamowite rzeczy podczas 4 dni intensywnej wyprawy samochodowej. Tutaj podzielę się z Wami tym jak znaleźliśmy samochód, informacją o tym, jak wyglądają drogi na Gwadelupie i naszym rozkładem jazdy, który możecie skopiować i dostosować do siebie, gdy też będziecie zwiedzać wyspę.
Z kolei jeśli chcesz poznać wszystkie koszty naszej podróży na Gwadelupę i Martynikę, kliknij poniżej i pobierz mój kompletny raport finansowy z tej wyprawy. Przez dwa miesiące spisywałam każdy wydany na podróż grosz. Ta ściągawka z pewnością przyda Ci się podczas planowania Twojej własnej podróży!
Chcesz poznać absolutnie wszystkie
koszty wyjazdu
na Karaiby?
Pobierz mój raport finansowy z wyprawy!
Dziękuję!
Teraz sprawdź swoją skrzynkę i potwierdź swój adres email. Pamiętaj, aby sprawdzić także folder SPAM.
Chcesz spróbować innych środków transportu na Gwadelupie i Martynice i może zaoszczędzić trochę pieniędzy? Dowiedz się trochę więcej o autobusach, taksówkach i autostopie z mojego poprzedniego postu.
Wynajem samochodu na Gwadelupie – jak znaleźć idealną ofertę?
Na Gwadelupie mamy możliwość skorzystania z kilku różnych sposobów wynajmu samochodu. Będzie on zależał od osobisty preferencji i oczekiwać.
Przeczytaj więcej: Przejrzyj mój kompletny przewodnik po Gwadelupie klikając tutaj!
Lokalne agencje wynajmu
Podczas poszukiwania samochodu, najpierw postanowiłam znaleźć coś w lokalnych agencjach wynajmu. Zazwyczaj mają one bardziej konkretną ofertę, a nie tysiąc dodatkowych opcji do wyboru, tak jak duże agencje. Jeśli trochę pogooglujesz, to znajdziesz mnóstwo locations voiture (fr. wynajem samochodu) na Gwadelupie. Niektóre z nich znajdziesz dopiero na miejsu, ponieważ wiele osób mieszkających na Gwadelupie woli komunikować się na żywo lub przez telefon, a nie przez Internet. Ostatecznie nie wynajęłam samochodu z takiej agencji, ponieważ chciałam wykupić pełne ubezpieczenie i nie musieć wpłacać depozytu. A nie mogłam znaleźć żadnej agencji, która by to proponowała w okolicy mojego miasta (Sainte-Anne). Ale ograniczyłam moje poszukiwania jedynie do przeglądarki internetowej, więc kto wie, może, gdy będziesz już na miejscu, uda Ci się znaleźć biuro agencji, gdzie osobiście będzie można wykupić pełne ubezpieczenie.
Przeczytaj więcej: Hotele na Gwadelupie, które warto rozważyć podczas planowania wakacji marzeń!
Międzynarodowe agencji wynajmu samochodów
Opcją, którą wybraliśmy był wynajem samochodu od dużej, międzynarodowej agencji. Ponieważ był to mój pierwszy wynajem na własne nazwisko, woliłam to zrobić właśnie w ten sposób. Dodatkowo, niektóre duże agencje pozwalają wykupić pełne ubezpieczenie, więc nie musiałam się martwić żadną rysą na samochodzie.
Zarezerwowaliśmy nasz samochód przez Internet (w Europcarze), jeden dzień przed jego odbiorem. Cena wynosiła 106 EUR wliczając pełne ubezpieczenie. Wynajęliśmy je w czwartek rano, a oddaliśmy w poniedziałek rano w Saint-François. Były to zatem 4 dni intensywnego jeżdżenia + oddanie piątego dnia rano.
Wybraliśmy małe auto i otrzymaliśmy nowiutką Kię Picanto, która miała jedynie 180 kilometrów przebiegu. Bardzo przyjemnie się nią jeździło. Zrobiliśmy około 600 kilometrów, wydając 59,17 EUR na benzynę. Więc w ostatecznym rozrachunku wynajem samochodu na Gwadelupie kosztował nas 165,17 EUR.
Kliknij tutaj i sprawdź ceny wynajmu auta na Gwadelupie
Rzecz do zapamiętania: Skoro wykupiłam pełne ubezpieczenie, myślałam, że nie będę musiała zostawiać żadnego depozytu. Niestety, myliłam się. Musieliśmy wpłacić 800 EUR kaucji podczas odbioru auta. Mieliśmy pewne problem z zebraniem takiej ilości pieniędzy w biurze agencji, ponieważ trzymaliśmy nasze środki finansowe na 5 różnych kontach (konto Revolut dla każdego z nas + 3 standardowe konta bankowe), aby nasze pieniądze były bezpieczne w kilku różnych miejscach. Niestety przelewy bankowe potrzebują trochę czasu, więc byliśmy wówczas zdolni zgromadzić na jednym koncie jedynie 600 EUR danego dnia. Całe szczęście, pracownik agencji zgodził się obniżyć dla nas wysokość kaucji. Dzięki dla niego! Depozyt wrócił do nas po niecałych 3 tygodniach.
Carfully – bardziej społeczna opcja
Gdy szukałam różnych opcji na wynajem samochodu na Gwadelupie, znalazłam jedną, która bardzo mnie zaciekawiła. Carfully działa jak Airbnb, ale dla samochodów. To znaczy, że wypożyczasz samochód prosto od osoby mieszkającej w danym miejscu. Dzięki temu lokalni mieszkańcy mają możliwość zarobić nieco ekstra gotówki. To jak społeczne dzielenie się samochodem i bardzo to doceniam. Ma to kilka głównych zalet:
- Lokalni mieszkańcy zarabiają trochę do własnej kieszeni
- Ich samochody mają misję do wypełnienia, kiedy nie są akurat używane przez właścicieli; nie rdzewieją zatem w garażu
- Podróżnicy mają okazję taniej wypożyczyć samochód
- Wszystko załatwia się jedynie przez Internet
- Samochody są ubezpieczone
- Jak nam powiedziano, lokalni mieszkańcy korzystają z Carfully na co dzień – jeśli ktoś potrzebuje na dany dzień samochodu, to po prostu rejestruje się na stronie Carfully i wypożycza samochód od sąsiada – naprawdę fajna opcja!
Niestety Carfully ma również kilka wad, które wpłynęły na nasz wybór dużej agencji, a nie tej platformy. Tak jak na Airbnb, musisz zaczekać, aż właściciel zatwierdzi Twoją prośbę wynajmu, Ponieważ rezerwowaliśmy na ostatnią chwilę, nie mieliśmy zbyt wiele czasu, aby czekać na właściciela samochodu, który chcieliśmy wziąć, aby ten odpowiedział i potwierdził.
Inną niedogodnością jest to, że Carfully nie oferuje jeszcze pełnego ubezpieczenia. Jest opcja, żeby obniżyć wkład własny, niestety nie do zera. Ponieważ był to mój zupełnie pierwszy wynajem, wolałam jednak wykupić pełne ubezpieczenie.
Ale tak czy inaczej myślę, że jest to naprawdę świetna inicjatywa i powinieneś się nad nią zastanowić następnym razem, gdy będzie na Francuskich Antylach.
Jak wyglądają drogi na Gwadelupie?
To pytanie zadaje sobie mnóstwo osób, zanim sięgną po wynajem samochodu na Gwadelupie. Czy stan dróg jest w porządku? Czy bezpiecznie jest tam prowadzić? Jak jeżdżą tam inni ludzie?
Odpowiedź brzmi: niczym się nie martw. Drogi są tam bardzo podobne do tych europejskich. Może nie ma tam zbyt wielu autostrad, ale ogólnie sieć dróg jest dosyć prosta i zadbana. Nie musisz również specjalnie martwić się o znaki, ponieważ są on dokładnie takie same, jak w kontynentalnej Francji.
Ludzie prowadzą tam raczej bezpiecznie, a najbardziej w tym wszystkim podobał mi się ich luz na drodze. Nawet, jeśli ograniczenie prędkości wynosiło 110 km/h, to wszyscy spokojnie jechali sobie około 80 km/h. Nikt się nie śpieszył, więc jazda była naprawdę przyjemna. Więc wynajem samochodu na Gwadelupie może być całkiem miłą przygodą.
Niektóre boczne drogi były wąski i posiadały liczne zakręty, w szczególności w regionie Basse-Terre, gdzie teren jest raczej górzysty. Podczas podróżowania do takich miejsc, jak La Soufrière, czy Chute du Carbet trzeba być ostrożnym i skupionym na drodze. Nie są główne drogi, a mimo to mogą być zatłoczone przez turystów.
4-dniowa podróż samochodowa po Gwadelupie – nasz plan i rozkład
Teraz możesz sprawdzić naszą 4-dniową, intensywną podróż samochodową po Gwadelupie. Mam nadzieję, że przyda Ci się ona, gdy będziesz planować swoje własne karaibskie wakacje!
Dzień 1 – Porte d’Enfer i Pointe de La Grande-Vigie
Pierwszego dnia odebraliśmy auto o godzinie 11:00 z Saint-François. Ponieważ było to tak daleko na wschód wyspy, zdecydowaliśmy się zostać tego dnia w regionie Grande-Terre. Naszym pierwszym celem było Porte d’Enfer – Bramy Piekieł.
Porte d’Enfer
Porte d’Enfer na Gwadelupie to niesamowite miejsce z zapierającym dech w piersiach widokiem. Chodzi tutaj o głęboką grotę, która wygląda dosłownie jak zejście do piekła. Najlepszy widok jest do obejrzenia z morza. Ale jeśli wybierzesz się na szlak nazywany Trou de Madame Coco, będziesz mógł podejrzeć nieco niesamowite siły natury.
Obok groty ciągnie się długi wąwóz, przez który Ocean Atlantycki wdziera się w ląd wielkimi falami, które po drodze uspokajają się, aby utworzyć małą, ładną plażę. Gwadelupskie rodziny uwielbiają to miejsce i zbierają się tu w weekendy na pikniki.
WSKAZÓWKA PODRÓŻNA: Gdy rozpoczynasz oszukiwania Porte d’Enfer z Saint-François, to musisz być bardzo uważnym, ponieważ… po drodze znajdują się również inne Porte d’Enfer. Zaraz przed miastem Le Moule. Na początku pojechaliśmy właśnie tam, wybraliśmy się na szlak, a po 40 minutach odkryliśy, że jesteśmy w złym miejscu! Ta lokalizacja również była urzekająca, no ale jednak nie było to to, czego szukaliśmy. Więc kieruj się od razu na Północ!
Pointe de La Grande-Vigie
Kolejny cel tego dnia położony był możliwie najdalej na Północ. Nazywany był Pointe de La Grande-Vigie. Spacer nie był szczególnie długi, ale warto było go podjąć, ponieważ piękne widoki były zapierające dech w piersiach. Można stamtąd obserwować niesamowite, skaliste północne wybrzeże Gwadelupy.
Dzień 2 – Chutes du Carbet i Bassin Paradise
Drugi dzień był dużo bardziej aktywny niż pierwszy. Wynajem samochodu na Gwadelupie pozwolił nam odwiedzić jedną z najbardziej popularnych naturalnych atrakcji na wyspie – Wodospady Carbet. Niestety, szlak do pierwszego wodospadu był zamknięty z powodu osuwisk ziemi, które miały miejsce kilka miesięcy wcześniej. Ale całe szczęście, wygodna ścieżka do drugiego wodospadu była otwarta i naprawdę przyjemna. Bardzo polecam!
Niedaleko parkingu znajdowało się inne cudowne miejsce. Bassin Paradise jest lokalizacją, którą mieszkańcy wyspy uwielbiają! Jest to dosyć spory basen pod niewielkim wodospadem, gdzie podczas weekendu można spotkać wiele osób biorących orzeźwiającą kąpiel w górskiej rzece. Piękne miejsce!
Sprawdź całą historię! Opisałam naszą wyprawę do Cutes du Carbet i Bassin Paradise już wcześniej.
Dzień 3 – Ogród Botaniczny Deshaies, Muzeum Kawy & Basse-Terre
Ogród Botaniczny w Deshaies
Dzień trzeci był przeznaczony na spokojniejsze aktywności. Zrobiliśmy dużą pętlę wokół całego regiony Basse-Terre. Naszym pierwszym celem był wspaniały Ogród Botaniczny w Deshaies. Miejsce tak magiczne i kolorowe, że bardzo polecam je odwiedzić! Spędziliśmy tam 3 godziny podziwiając niesamowite rośliny z różnych stron świata i karmiąc mieszkające w ogrodzie zwierzęta. Wciąż nie mogę się zdecydować, które bardziej mi się podobały: kolorowe lorysy czy czarujące kozy!
To była przepiękna wycieczka! Przeczytaj więcej o Ogrodzie Botanicznym w Deshaies w poprzednim poście.
Muzeum Kawy
Na początku planowaliśmy odwiedzić Dom Kakao. Niestety okazało się, że tego dnia był akurat zamknięty. W zamian pojechaliśmy do Muzeum Kawy, które znajdowało się niedaleko. To miejsce zostało stworzone zaraz obok plantacji kawy. Mieliśmy tam możliwość nauczyć się jak kawa właściwie jest wytwarzana. Kakao również miało tam swoją małą sekcję. A na końcu mogliśmy uczestniczyć w degustacji. Muzeum nie było dużo, ale urocze i wypełnione informacjami. Oraz zapachem!
Przeczytaj więcej: Dowiedz się więcej o Muzeum Kawy klikając tutaj!
Basse-Terre
Mimo iż Pointe-à-Pitre jest największym miastem na Gwadelupie, to nie jest jego stolicą. Wszystkie władze znajdują się w mieście Basse-Terre. Zlokalizowane jest ono na zachodnim wybrzeżu, z widokiem na Morze Karaibskie. Odwiedziliśmy to niesamowite miasto trzeciego dnia. I właściwie, to byliśmy nim mocno zaskoczeni.
Miasto wyglądało na totalnie opuszczone. Nie było tam prawie nikogo! Byliśmy zszokowani, ponieważ nawet jeśli mała, to jednak była to stolica. Odwiedziliśmy ją w niedzielę, około 16:00. Tak, wiem, że większość ludzi jest o tej porze w domach, je obiad, no ale jednak… Sklepy, apteki, biura były zamknięte. Jedynie kilka osób kręciło się po centrum. Czułam się tam niemalże jak przed erupcją wulkanu, jak gdyby miasto zostało ewakuowane.
Nie takiego odczucia się spodziewaliśmy, ale było ono w pewien sposób ekscytujące.
Dzień 4 – Wulkan La Soufrière i Cascade aux Ecrevisses
Ostatni dzień naszej wyprawy przeznaczyliśmy na najpopularniejszy szlak trekkingowy na wyspie. Nasza przygoda z wspinaniem się na wulkan La Soufrière była świetna! Cały szlak zajął nam około 5 godzin do pokonania, ale była to naprawę fajna wycieczka.
Cudowne widoki, wyzywające stopnie i zapach siarki przysporzyły nam nieco adrenaliny. Ale a końcu udało nam się zdobyć szczyt Małych Antyli! Byłoby to ciężkie do osiągnięcia bez korzystania z wynajmu samochodu na Gwadelupie.
Również zamierzasz wspiąć się na wulkan? Sprawdź opis całej trasy i dowiedz się, jak się tam dostać.
Po tej intensywnej aktywności odwiedziliśmy jeszcze jeden wodospad. Padało, ale nawet pomimo tego chcieliśmy zobaczyć Cascade aux Ecrevisses. Ten uroczy, niewielki wodospad zlokalizowany jest niedaleko głównej drogi, nazywanej Route de La Traversée, która biegnie przez sam środek regionu Basse-Terre. Gdy pogoda jest słoneczna, można pod wodospadem wziąć orzeźwiającą kąpiel. To miejsce jest również dostępne dla osób poruszających się na wózku inwalidzkim.
Mapa drogi z rozkładem
Wynajem samochodu na Gwadelupie jest świetną opcją, ponieważ dzięki niemu mogliśmy zobaczyć wiele najciekawszych miejsc na wyspie. Mogę polecić to każdemu, szczególnie, jeśli nie spędzacie na Gwadelupie zbyt wiele czasu.
Już niedługo opublikuję mapę najlepszych miejsc na Gwadelupie do ściągnięcia! Więc jeśli uważacie, że ten post był przydatny, to zostańcie ze mną, aby dostać dostęp do informacji co zobaczyć na Gwadelupie w jednej pigułce!
A na razie możecie użyć poniższej Mapy Google naszej wyprawy. Miłego korzystania!
Chcesz dowiedzieć się więcej o Gwadelupie? Przejrzyj także te artykuły:
- Jedzenie, drinki i słodycze, których musisz spróbować na Francuskich Antylach
- Lista najlepszych rzeczy do zobaczenia na Gwadelupie
- Gdzie zatrzymać się na Gwadelupie? Przegląd noclegów na każdy budżet
- 15 prostych trików, które pomogły mi zaoszczędzić 3000€ w 8 miesięcy na moją karaibską przygodę
- Karta wielowalutowa Revolut – czy warto korzystać z niej w podróży?
Podobało Ci się? Przypnij!
Informacja: Ten post zawiera kilka linków afiliacyjnych. To znaczy, że jeśli klikniesz na nie, lub kupisz coś przy ich użyciu, to otrzymam z tego niewielką prowizję. Ale nie martw się, nie będzie Cię to nic kosztowało, a w niektórych przypadkach otrzymasz nawet zniżkę! A ja ciągle będę mogła gonić swoje marzenia. Więc dziękuję Ci!
Dominika jest założycielką Sunday In Wonderland i niedawno zmieniła styl życia na niezależny od lokalizacji. Zamierza dużo podróżować i podziwiać piękno tego świata. Kładzie nacisk na zrównoważone życie, rozwój osobisty i czynienie tego świata lepszym miejscem.
2 odpowiedzi
Dominiko Twoje opisy i wskazówki są tak dokładne i ciekawe że chyba z zmakniętymi oczami każdy trafi w najciekawsze miejsca Gwadelupy?
Bardzo się cieszę! 😀 Oczy lepiej mieć otwarte, żeby nie stoczyć się z drogi w otchłań dżungli, ale mam nadzieję, że te wskazówki przydadzą się wielu osobom! 🙂