Rumunia jest znana z wielu powodów, głównie z zamków Draculi, Wesołego Cmentarza lub pysznych papanasi (pączków). Ale fani motoryzacji kojarzą ją zazwyczaj ze względu na niesamowitą Trasę Transfăgărășan.
Przejazd drogą Transfăgărășan znajduje się na liście wszystkich osób, które planują podróż do Transylwanii. I są ku temu świetne powody, takie jak wspaniałe widoki lub odkrywanie śladów Drakuli…
Jakiekolwiek nie byłaby Twoja motywacja, zdecydowanie polecam Ci rozważyć odwiedzenie Gór Fogaraskich.
Fakty i historia Trasy Transfăgărășan
Droga została zbudowana w latach 1970-1974 przez rumuńskiego dyktatora – Nicolae Ceaușescu. Początkowo miała ona głównie znaczenie militarne. Mając w pamięcie sowiecki atak na Czechosłowację w 1968 r., Ceaușescu chciał zwiększyć swoje zdolności obronne, tworząc nowe połączenie drogowe przez góry. Zaprojektowana droga była trudna do przejęcia, w przeciwieństwie do dróg już istniejących wzdłuż rzek.
Do budowy drogi, w tym 830 mostów i 27 wiaduktów, konstruktorzy wykorzystali aż 6 milionów kilogramów dynamitu. Oficjalnie 40 żołnierzy zginęło podczas budowy, ale nieoficjalnie mogły to być nawet setki ludzi.
Dzisiaj trasa Transfăgărășan (droga krajowa DN7C) ma długość około 150 kilometrów. Jest to również druga najwyższa droga w kraju, tuż za drogą Transalpina. W jednym z tuneli osiąga wysokość 2042 metrów nad poziomem morza. Ten sam tunel jest również najdłuższym tunelem górskim w Rumunii – jego długość wynosi 884 metrów.
Droga łączy miejscowość Bascov, w pobliżu miasta Pitești w Muntenia (część Wielkiej Wołoszczyzny) z Cârțișoarą w Transylwanii. Prowadzi więc z południa na północ przez majestatyczne góry Făgărăș (część Karpat).
Podróże przez Trasę Transfăgărășan zyskały większą popularność wśród turystów i podróżnych, głównie tych zmotoryzowanych, po odcinku Top Gear z 2009 roku. Jego gospodarz, Jeremy Clarkson, nazwał ten szlak najlepszą drogą na świecie. Możesz się o tym przekonać na poniższym filmie.
Trasa Transfăgărășan – plan podróży
Wraz z moimi towarzyszami podróży rozpoczęłam trasę od strony północnej, przejeżdżając najpierw przez miasto Cârțișoara. Od samego początku wrażenie jest ogromne, ponieważ Góry Fogaraskie wydają się niespodziewanie wyrastać na horyzoncie płaskiej równiny.
Po kilku minutach mijamy wodospad Bâlea, a niedługo później odkrywamy najbardziej rozpoznawalną część Trasy Transfăgărășan. Kręte serpentyny wznoszące się na zboczu góry zapierają dech.
A już na pewno zaparły go rowerzystom, których mijaliśmy po drodze (na filmie poniżej).
Zielone wzgórza Gór Fogaraskich, pokryte łąkami i stadami owiec, onieśmielają swym majestatem. Wkrótce zaczynamy wspinać się po serpentynach drogi. Jazda staje się coraz bardziej ekscytująca z każdym kolejnym zakrętem. Każde bezpieczniejsze miejsce na poboczu zajmują inni turyści robiący zdjęcia i kontemplujący piękno tego krajobrazu.
Gdy miniemy ten najbardziej rozpoznawalny punkt na Trasie Transfăgărășan, wjeżdżamy do jednego z licznych tuneli, aby następnie podziwiać kolejny wspaniały widok w następnej dolinie. Zdjęcia, oczywiście, nie odzwierciedlają wspaniałości tego miejsca.
Widoki, które będziesz mijać po drodze, czynią z tej trasy jeden z najlepszych road tripów w Europie.
W tym momencie zaczynamy schodzić z najwyższych miejsc na trasie, ale zdecydowanie nie oznacza to końca ekscytujących momentów. Kilka kilometrów dalej zatrzymujemy się przy małym stoisku z lokalnymi przysmakami: domowej roboty serem owczym, kiełbaskami, obwarzankami i słodyczami. Idealne miejsce na zakup pysznego prowiantu na dalszą podróż.
Zjeżdżając po wspaniałych zboczach górskich, trafiamy do doliny, która jest doskonałym miejscem na piknik. Lokalne władze zadbały o wygodę turystów i zapewniły specjalny obszar wypełniony drewnianymi stołami i ławkami. Idealne miejsce na przerwę i raczenie się rumuńskimi przysmakami w pięknym krajobrazie.
Wreszcie zbliżamy się do kolejnego zapierającego dech w piersiach punktu widokowego podczas podróży. Docieramy do ogromnej tamy na jeziorze Vidraru. Ta sztuczna tama jest uważana za piątą co do wielkości w Europie i dziewiątą na świecie. Wysokość tamy wynosi 165 metrów i naprawdę sprawia, że możesz się przerazić, kiedy stoisz na jej krawędzi i patrzysz w dół. A droga prowadzi bezpośrednio po zaporze.
Na wzgórzu nad zaporą zauważysz zaskakującą postać. Jest to pomnik Prometeusza, stworzony przez rumuńskiego rzeźbiarza Constantina Popovici w 1965 roku. Możesz wspiąć się do posągu po schodach znajdujących się w pobliżu, aby zyskać jeszcze lepszy widok na całą okolicę.
Gdy przejedziesz przez następny tunel, znajdziesz się przed wzniesieniem, na szczycie którego zauważysz tajemniczy budynek. W rzeczywistości są to ruiny zamku Poenari – rezydencji Włada Palownika, powszechnie znanego jako Dracula.
Wielu uważa, że archetyp wampira Brama Stokera mieszkał w zamku Bran. Ale prawda jest taka, że Wlad prawdopodobnie nigdy nie był nawet w tej twierdzy. Wręcz przeciwnie, to Poenari było miejscem, w którym czuł się bezpieczniej i z którego mógł rządzić całym regionem.
Przeczytaj więcej: Wizyta na Zamku w Branie i polowanie na wampiry
Nawet dzisiaj, kiedy zamek jest tylko atrakcją turystyczną, trudno do niego dotrzeć. Aby dostać się do ruin, musisz wspiąć się po 1462 stopniach. Ale nagroda będzie tego warta. Widok ze szczytu góry jest oszałamiający. Zdecydowanie warty każdego kroku.
W tym momencie przebyliśmy już prawie całą trasę. Pełen przejazd zajmuje tylko kilka godzin, w tym wspinanie się na zamek Poenari, piknik i kilka przystanków, aby zrobić świetne zdjęcia.
Jeśli nadal masz trochę czasu, radzę jeszcze odwiedzić klasztor Argeș, który znajduje się w pobliżu, lub rozważyć odwiedzenie jednego z miast z świetnej pętli po Transylwanii. W tym regionie Rumunii znajdziesz jeszcze wiele niesamowitych miejsc!
Trasa Transfăgărășan – przydatne wskazówki
- Droga jest zazwyczaj zamknięta od października do czerwca ze względu na trudne warunki pogodowe. Silne deszcze i śnieg sprawiają, że jazda tą górską drogą jest niebezpieczna. Ale nie ma żadnych stałych dat, ponieważ pogoda w górach stale się zmienia, więc należy sprawdzić to przed zaplanowaniem podróży.
- Ze względu na szczególne warunki, maksymalna prędkość jazdy ograniczona jest do 40 km/h (25 mili na godzinę).
- Droga nie jest najłatwiejsza do przebycia, więc lepiej bądź doświadczonym kierowcą. Należy być gotowym, aby skutecznie mijać autokary wycieczkowe i dawać im pierwszeństwo przed niebezpiecznymi zakrętami. Powierzchnia drogi zdecydowanie wymaga konserwacji, więc uważaj na dziury.
- Ponieważ będziesz wspinać się na znaczną wysokość, temperatura może być dość niska. Pamiętaj, aby zabrać ze sobą cieplejsze ubrania, nawet jeśli w pozostałej części kraju jest lato.
Trasa Transfăgărășan jest nie tylko piękna, ale także pełna atrakcji. Przejażdżka nią była wspaniałą przygodą, którą mogę polecić wszystkim odwiedzającym Transylwanię!
A jakie są Twoje doświadczenia związane z tą drogą? Podziel się nimi w komentarzach!
Podobało Ci się? Przypnij!
Dominika jest założycielką Sunday In Wonderland i niedawno zmieniła styl życia na niezależny od lokalizacji. Zamierza dużo podróżować i podziwiać piękno tego świata. Kładzie nacisk na zrównoważone życie, rozwój osobisty i czynienie tego świata lepszym miejscem.
